Pakuje swoje ostatnie rzeczy do walizki.
Za niecałe 4h mam samolot do LA. Jeszcze przesiadka w Warszawie. Zapięłam już
ostatnią walizkę i opadałam na łóżko. Boże, nie mogę się doczekać. Za 14h spotkam
się z moim przyjacielem. Nie widziałam się z nim od wakacji. Gadaliśmy na
skype, ale to nie to samo. Usłyszałam pukanie do drzwi pokoju.
- Proszę - podniosłam się z łóżka.
- Jesteś już gotowa? - usłyszałam głos mamy.
- Tak - uśmiechnęłam się - Już schodzę.
Poprawiłam moje jasnobrązowe włosy,
chwyciłam walizki i zaczęłam schodzić na dół. Rodzice też już byli gotowi. Na
podjeździe, dzięki otwartym drzwiom, zauważyłam taksówkę.
Tata przejął ode mnie walizki. Ubrałam
czarne trampki i tego samego koloru kurtkę. Wyszłam na dwór. Ostatni raz
spojrzałam na dom i wsiadłam do czekającego samochodu. Po chwili dołączyli do
mnie rodzice. Założyłam słuchawki na uszy. Włączyłam play-listę i oparłam się wygodnie
o fotel.
Po półtorej godzinie byliśmy na
lotnisku w Jasionce. Zabraliśmy nasze bagaże i ruszyliśmy na odprawę. Jedynego
czego nienawidzę w lataniu to tych cholernych kolejek. Stoi się w nich i stoi, a kolejka nie idzie
do przodu.
Załatwiliśmy wszystko i po bardzo
długich 40 m
inutach, byliśmy przy wejściach na pokład. Stewardessy zaczęły wpuszczać. Zajęłam swoje miejsce przy oknie. Kapitan palnął tą swoją gadkę. Ruszyliśmy. Lubię to uczucie unoszenia. Byliśmy w powietrzu. Założyłam ponowie słuchawki i patrzyłam przez okno. Po 30 minutach, znaleźliśmy się z powrotem na ziemi. Na lotnisku w Warszawie szybko przesiedliśmy się na lot do LA. Tak jak przedtem miałam miejsce przy oknie. Napisałam SMS'a do przyjaciela, że za 13h się widzimy. Włączyłam w komórce tryb samolotowy.
inutach, byliśmy przy wejściach na pokład. Stewardessy zaczęły wpuszczać. Zajęłam swoje miejsce przy oknie. Kapitan palnął tą swoją gadkę. Ruszyliśmy. Lubię to uczucie unoszenia. Byliśmy w powietrzu. Założyłam ponowie słuchawki i patrzyłam przez okno. Po 30 minutach, znaleźliśmy się z powrotem na ziemi. Na lotnisku w Warszawie szybko przesiedliśmy się na lot do LA. Tak jak przedtem miałam miejsce przy oknie. Napisałam SMS'a do przyjaciela, że za 13h się widzimy. Włączyłam w komórce tryb samolotowy.
Byliśmy już w górze. Włączyłam muzykę,
podłączyłam komórkę do ładowania. Oparłam się wygodnie o fotel i zasnęłam.
Obudziło
mnie potrząsanie. Otworzyłam oczy. Nade mną pochylała się mama.
- Kochanie, za 20 minut będziemy -
oznajmiła.
Przetarłam oczy. Przespałam cały lot?
To mi się rzadko zdarza. Poprawiłam się. Z niecierpliwością czekałam na
lądowanie.
Tak jak mama powiedziała, po 20
minutach samolot już "siedział" na lotnisku w LA. Chciałam jak
najszybciej znaleźć się przy odbiorze bagażu.
Razem z rodzicami szybko wyszliśmy z
maszyny. Podbili nam paszporty i poszliśmy po walizki. Długo ich nie było. Kiedy
się pojawiły, szybko chwyciłam swoją i pobiegłam do miejsca gdzie czekają
bliscy. Przedzierałam się przez tłum.
Nigdzie
go nie widziałam. Nagle przed oczami śmignęłam mi brązowa czupryna, którą bym
wszędzie poznała. Z bagażem pobiegłam
tam. Zobaczyłam go. W ręku trzymał bukiet kwiatów. Rzuciłam walizki i skoczyłam
na niego. Wbiłam się w jego usta. Kiedy się ode mnie odsunął szepnął:
- Witaj w domu...
--------------------------------------------------
Oto i pierwszy rozdział. Nie jest najlepszy, ale sądzę, że jest dobry.
A Wy co o nim sądzicie? Podoba się Wam czy raczej nie?
Jak Wam minął Sylwester? Mój był zajebisty *.*
Komentujcie, wszystko przyjmę na klatę :D
Pozdrawiam i do przeczytania :*
Ciekawie się zapowiada, ale ja chcę więcej!! " Wbiłam się w jego usta." <- to przyjaciel, czy chłopak?? Czekam na dalsze rozdziały :)
OdpowiedzUsuńPS. Wstawiłam nowe rozdziały na blogach ;)
UsuńDziwne... Od kiedy przyjaciela całuje się jak chłopaka?
OdpowiedzUsuńMoże moda się zmieniła...
Świetny rozdział!
Czekam na next i weny !
P. S. Wróciłam i teraz będę na bierząco ;)
Świetny rozdział :D Jak dla mnie to z przyjaciółmi można się całować, w końcu miłość rodzi się z przyjaźni ;p
OdpowiedzUsuńWeny i czekam na następny :*
i ps dłuższe te rozdziały, plis :3
Cudowny *.* czekam na następny i mam nadzieję że będzie dłuższy <3
OdpowiedzUsuńGenialny :o <3 wgl świetnie się zapowiada :D czekam na nast rozdział <3
OdpowiedzUsuńCiekawe, ciekawe. Zaintrygowałaś mnie. Jestem szczerze zainteresowana co będzie dalej. Czekam na kolejny rozdział.
OdpowiedzUsuńPs.: Mam jedno pytanko, czy w opowiadani pojawi się wątek fantastyczny? I tak będę czytać, ale zaintrygował mnie prolog.
Awwww Kocham kiedy przyjaciele sie w sobie zakochuja <3 To jest takie urocze.
OdpowiedzUsuńNo chyba, ze akcja rozgrywa sie w moim zyciu. Wtedy nigdy nie jest kolorowo XD