Pakuje swoje ostatnie rzeczy do walizki.
Za niecałe 4h mam samolot do LA. Jeszcze przesiadka w Warszawie. Zapięłam już
ostatnią walizkę i opadałam na łóżko. Boże, nie mogę się doczekać. Za 14h spotkam
się z moim przyjacielem. Nie widziałam się z nim od wakacji. Gadaliśmy na
skype, ale to nie to samo. Usłyszałam pukanie do drzwi pokoju.
- Proszę - podniosłam się z łóżka.
- Jesteś już gotowa? - usłyszałam głos mamy.
- Tak - uśmiechnęłam się - Już schodzę.
Poprawiłam moje jasnobrązowe włosy,
chwyciłam walizki i zaczęłam schodzić na dół. Rodzice też już byli gotowi. Na
podjeździe, dzięki otwartym drzwiom, zauważyłam taksówkę.